poniedziałek, 25 maja 2015

„Trafiła kosa na Kłosa, Karola Kłosa..."

Witam,

Ci, dla których siatkówka to pasja zapewne już wiedzą o kim będzie dziś mowa. W tytule zacytowałam klasyka. Tak naprawdę to zbyt dużo dzieje się teraz w męskiej siatce, aby wszystko ogarnąć, ale postaram się tego dokonać. Zatem zaczynamy!

Nowy kapitan kadry narodowej

Trener Stephane Antiga podał nazwisko nowego kapitana naszej kadry. Został nim środkowy Karol Kłos. Myślę, że warto przybliżyć sobie jego sylwetkę. Siatkarz urodził się w Warszawie. Od 2010 roku reprezentuje barwy PGE Skry Bełchatów. Był podstawowym zawodnikiem reprezentacji Polski kadetów, która w 2007 roku sięgnęła po tytuł wicemistrza Europy kadetów. Odkrycie zeszłorocznych Mistrzostw Świata Siatkarzy. Najlepszy blokujący tego turnieju. Jego najlepszym przyjacielem jest Andrzej Wrona. Razem tworzą zgrany team pomimo tego, iż występują na jednej pozycji i często walczą ze sobą o miejsce w kadrze. To dwójka siatkarzy, która w reprezentacji tryska największym poczuciem humoru i energią. Myślę,że to para na miarę Krzysztofa Ignaczaka




Sam Karol był zaskoczony decyzją francuskiego trenera. W jednym z wywiadów przyznał:„Nigdy nie marzyłem o tym, by być kapitanem reprezentacji. Myślałem, że są do tego stworzeni inni zawodnicy, na innych pozycjach, na takich, które odgrywają kluczowe role w siatkówce i w wygrywaniu spotkań. Myślałem też, że funkcję tę obejmie ktoś starszy. Na pewno nie przypuszczałem, że będę to ja”. Ponadto Kłos zauważył już, iż bycie kapitanem nie jest takie łatwe jakby się mogło wydawać. Wierzy jednak, że podoła nowej roli, a przy okazji uda mu się nakręcić kilka filmików dotyczących zgrupowań w Spale. Młodszego kolegę wspiera też Łukasz Kadziewicz, który jest pewien, że Kłos podoła nowemu wyzwaniu.

Niestety nowego kapitana nie zobaczymy w biało-czerwonych barwach podczas spotkań z Rosją w ramach rozgrywek Ligii Światowej, ponieważ zmaga się on z kontuzją kolana. Siatkarz przyznaje, że:„Od kolan w górę wszystko jest bardzo dobrze, ale gorzej z samymi stawami. Bolą mnie kolana. Jestem już po dwóch zabiegach Teraz przechodzę rehabilitację i wracam powoli do formy. Mam nadzieję, że ból niedługo ustanie. Myślę, że to wynik trzech ostatnich sezonów,które się złączyły w jeden”. Nie wiadomo kiedy będzie mógł wesprzeć swoich kolegów na boisku. Karol ma jednak nadzieję, że już niebawem.



Siatkarze już w Gdańsku

W sobotę kadra wraz z trenerami i sztabem szkoleniowym przeniosła się do Trójmiasta. Na mecz z Rosjanami trener ma wskazać czternastu zawodników. Jak narazie podziękował Grzegorzowi Pająkowi, który w oczach trenera przegrał rywalizację sportową o miejsce w reprezentacji. Zatem na pozycji rozgrywającego podziwiać będziemy Fabiana Drzyzgę bądź Grzegorza Łomacza. Ponadto jak już wspomniała kontuzja wykluczyła z gry Karola Kłosa. O ostatnim zawodniku, który nie pojawi się na boisku dowiemy się zapewne tuż przed pierwszym meczem. Wiadomo,że wszyscy dzielnie walczą o swoją pozycję. Dodatkowo Antiga musi podać nazwisko zastępcy kapitana kadry. Mówi się, że zostanie nim Marcin Możdżonek, który niegdyś sprawował tę funkcję. Pamiętajmy, że zawodnicy są na różnym etapie przygotowań. Jedni trenowali kilka tygodni, inni natomiast kilka dni. Na szczęście narazie nie ma większych problemów zdrowotnych wśród zawodników.




Biało-Czerwoni pierwsze mecze rozegrają w Ergo Arenie w czwartek i piątek
z Rosją. Z Trójmiasta drużyna narodowa uda się do Częstochowy, gdzie stawi czoła 5 i 6 czerwca Irańczykom. Następnie mistrzowie świata na trzy tygodnie wyjadą z kraju, zagrają w USA, Rosji i Iranie, a już 4 lipca zmierzą się z Amerykanami we Wrocławiu. Później ruszą do walki w Pucharze Świata (8-23 września), gdzie będą walczyć o olimpijskie paszporty do RIO. Na koniec morderczego sezonu staną jeszcze do walki w mistrzostwach Europy w Bułgarii i Włoszech (9-18 października).



 Ruszyła sprzedaż na XIII Memoriał Huberta Jerzego Wagnera


Od soboty 23 maja można kupować bilety na te siatkarskie widowisko. XIII Memoriał Huberta Jerzego Wagnera odbędzie się w tym roku 22-24 sierpnia w Toruniu. Rywalami Polaków będą Japończycy, Francuzii Irańczycy. Najpierw zmierzymy się z Japonią, potem z Iranem, a rywalizację zakończy pojedynek z Francją. Sądzę, że będą to niezwykle ciekawe spotkania.  Przypomnę,że Japonia buduje całkiem nowy zespół a sobotni pojedynek Irańczyków z Francuzami na pewno sprawi, że pod siatką polecą iskry. Nasze spotkania z Trójkolorowymi jak zwykle zapewne będzie obfitowało w ogromne emocje. Ceny biletu uzależnione są od miejsc i dnia turnieju. Wahają się w granicy od 30zł do 160zł. Myślę, że każde spotkanie Biało-Czerwonych jest warte tych pieniędzy. Memoriał Wagnera będzie dla polskich siatkarzy ostatnim sprawdzianem przed startem w niezwykle ważnym Pucharze Świata.

Liga Światowa nabiera rozpędu


W drugi weekend „światówki" rozegrano zaledwie dwa mecze w grupie E,ale ale jakież to były emocjonujące spotkania! Rywalizowała ze sobą Finlandia i Belgia. Oba pojedynki zakończyły się dopiero w tie-break’u. Belgowie dwukrotnie pokonali Finów w pięciu setach, tym samym dzieląc się punktami ze swoimi przeciwnikami. Walka była bardzo wyrównana, a rywalizacja toczyła się do ostatniej piłki. Naszą uwagę winien zwrócić nowy nabytek kędzierzyńskiej ZAKSY, Sam Deroo, który był najlepiej punktującym zawodnikiem obu meczów.



Pozdrawiam

Justyna

poniedziałek, 18 maja 2015

Występy w Lidze Światowej tuż tuż...

Witam,

dziś będzie krótko, zwięźle i na temat. Kolejni kadrowicze przybywają po krótkim urlopie do Spały. Tydzień temu na pierwszych treningach pojawili się mistrzowie polski Rafał Buszek, Dawid Konarski. Z Turcji powrócili Michał Kubiak i Marcin Możdżonek. Ponadto szeregi uzupełnił Wojciech Grzyb, wicemistrz Polski z Lotosem Treflem Gdańsk.Odbył się także sparing między seniorami a juniorami, którzy pod wodzą trenera Jakuba Bednaruka w niesamowitym stylu i z kompletem zwycięstw zakwalifikowali się do Mistrzostw Świata. Młodziki, bo tak można ich nazwać także w walce ze starszymi kolegami pokazali siłę i moc remisując 2:2 w meczu z weteranami. Pozostaje nam jedynie trzymać kciuki za tą zdolną młodzież, bo na pewno wielu zawodników w niej występujących zasili szeregi kadry seniorów. Powodzenia!
Dużo emocji wzbudza ostatnio też decyzja Stephana Antigii dotycząca tego, iż powracający do reprezentacji Bartosz Kurek ma występować na pozycji atakującego, a nie przyjmującego. To bardzo odważne i ryzykowne posunięcie,a zarazem niezwykle istotne. Sam zawodnik jest pozytywnie nastawiony o czym mówił w wielu wywiadach m.in. z Łukaszem Kadziewiczem. Osobiście odnoszę wrażenie,że Bartek jest napalony do w reprezentacji i w Polsce w ogóle. Pełen sił i energii na pewno wbije naszym rywalom niejednego przysłowiowego gwoździa. Mam nadzieję, że poradzi sobie z presją i stresem. W końcu to doświadczony już sportowiec z bujną przeszłością.Jedno jest pewne będzie on największą gwiazdą kadry Antigii w tym sezonie.Czy błyszczącą? Niebawem się okaże.

Najbliższa okazja już za dziesięć dni. Wtedy to
w gdańskiej Ergo Arenie Polacy staną do boju
w tegorocznych rozgrywkach Ligii Światowej. Na pierwszy ogień zmierzą się z Rosjanami. Później czekają nas spotkania z Iranem i USA. Te właśnie zespoły znalazły się w grupie B.

Swoje mecze rozgrywają już drużyny z grupy C, której narazie przewodzą Kanadyjczycy. Do tej pory dwukrotnie pokonali oni Kubę 3:0.Obie te ekipy zmierzą się jeszcze z Argentyną i Bułgarią. Również
w grupie E wiele się dzieje. Na szczycie tabeli są Holendrzy, którzy nie bez wielkiego trudu odnieśli podwójne zwycięstwo nad Portugalczykami. Belgowie i Finowie czekają na swoją kolej.

Kto jeszcze bierze udział w Lidze Światowej?
W grupie A są to Australijczycy, Brazylijczycy, Włosi i Serbowie. Moim zdaniem dość ciekawy układ. Dalej Czechy, Francja, Japonia i Korea Południowa tworzą grupę D. Szeregi ekipy F stanowią Turcja, Tunezja, Czarnogóra i Portoryko, a zespoły z pod literki G to Chiny, Grecja, Meksyk i Słowacja.

Ewidentnie widać, że jedne grupy są silniejsze, a drugie słabsze. Co z tego wyniknie? Zobaczymy... Na pewno czeka nas wiele emocjonujących pojedynków.

No i ostatnia, myślę, że najciekawsza sprawa. "Przegląd sportowy" przeprowadził plebiscyt,w którym najlepszym siatkarzem PlusLigi został wybrany Jochen Schops. Dziś podrzucę wam o nim kilka ciekawostek z życia codziennego. Zakupy robi jak większość Polaków w Lidlu.W rzeszowskim klubie czuje się znakomicie z resztą w Polsce także.Uważa nas za ludzi sympatycznych, gościnnych i co ciekawe uporządkowanych! Nigdy nie jeździł jeszcze polskim pociągiem.Żadnych stereotypów o nas nie słyszał. Naprawdę?... Okres wakacji dla niego to czas nicnierobienia i leżenia na plaży. Wolny czas spędza przed komputerem lub wychodzi na spacer.Ostatnio zainteresowała go fotografia. W przyszłości myśli o zawodzie fotoreportera sportowego. Porządku nie potrafi utrzymać, ale reguł stara się nie łamać. Jego ulubioną kawą jest latte macchiato. 

Tyle na dziś. Znowu się rozpisałam.

Pozdrawiam

Justyna

poniedziałek, 11 maja 2015

Czy siatkarze mogą być dobrymi dziennikarzami?

Witam,

wybory prezydenckie a właściwie sukces Pawła Kukiza podsunął mi pewien temat, który chciałby dziś poruszyć. Mianowicie muzyk staje się politykiem.
To bardzo ciekawe i jak dla mnie odrobinę niedorzeczne a jednak. Przy okazji zauważyłam, że w środowisku siatkarskim dzieje się podobnie. Siatkarze po zakończeniu kariery sportowej nadal działają w znanym im środowisku zawodowym, ale też co ciekawe stają się dziennikarzami i całkiem nieźle im
to wychodzi. Na myśl przychodzą mi dwa nazwiska. Bardziej interesujący wydaje się fakt, że jeden z nich nadal gra, a drugi zaledwie 
kilka tygodni temu odszedł na siatkarską emeryturę. Mowa tu o Łukaszu Kadziewiczu
i Krzysztofie Ignaczaku


Obaj Panowie z powodzeniem przybliżają kibicom swój sportowy świat. Pierwszy z nich, czyli Łukasz prowadzi z małymi przerwami swój projekt "Kadziu projekt". To krótkie filmiki ukazujące reprezentację mężczyzn od kuchni. Wicemistrz świata z 2006 roku w krótkich filmikach przeprowadza rozmowy ze swoimi kolegami, pokazuje pracę jaką wykonują siatkarze na siłowni, a także na boisku. Początkowo materiały trafiały jedynie na kanał Youtube Łukasza Kadziewicza, który cieszył się poniekąd popularnością. Zapewne ze względu na wyśmienite poczucie humoru Łukasza, który swój projekt prowadził lekko, z przymrużeniem oka, ale też bardzo merytorycznie. Myślę, że w tym leży sukces siatkarza. Lubimy jak pokazuje nam się inny, ciekawy dla nas świat w interesujący i oryginalny sposób. Od niedawno a siatkarz wznowił swoją działalność po długiej przerwie tym razem pod patronatem telewizji Polsat Sport. Często zaczął pojawiać się również w studiach przed i pomeczowych jako ekspert. Muszę przyznać, że całkiem nieźle mu to wychodzi.

Oto jeden z najnowszych odcinków dotyczący pierwszych treningów Bartka Kurka i Jakuba Jarosza w Spalehttp://www.polsatsport.pl/Film/Kadziu-Project-Trening-Wprowadzajacy-Kurka-I-Jarosza_6308369/index.html .

Jeszcze bardziej uwielbiam mini reportaże Krzysztofa Ignaczaka, które zamieszcza na swojej stronie internetowej:iglaszyte.pl . Dotyczą one jego przygody z reprezentacją. Mają charakter żartobliwy czasem wręcz intymny. Możemy z nich dowiedzieć się np. tego czego boi się Bartek Kurek lub co Piotr Nowakowski robi podczas podróży samolotem. Działalność mistrza świata 2014 od lat cieszy się ogromną i wciąż rosnącą popularnością. Ignaczak pojawił się także w 20m2 Łukasza Jakubika. Tworzy on także siatkarskie bluzy i koszulki, które promuje swoją osobą. Dodatkowo od niedawna pisze felietony do "Przeglądu sportowego", dzięki którym podnosi poziom artykułów o siatkówce w tej gazecie. Myślę, że to był doskonały ruch ze strony działaczy.



O ile muzyk nie znający się zupełnie na polityce jest dla mnie czymś niedorzecznym o tyle byli siatkarze stający się ekspertami w swojej dziedzinie są niezwykle wiarygodni. Dodatkowo swoim wdziękiem, inteligencją i lekką wariacją przyciągają przed telewizory tłumy kibiców. Bardzo dobrze, że sportowcy nie zamykają się na inne aktywności zawodowe, ale może warto zastanowić się czy nie zajmują oni miejsca w mediach młodym i zdolnym studentom dziennikarstwa?  

Na koniec muszę dodać, że rozgrywki ligowe w sezonie 2014/2015 zostały oficjalnie zakończone. Brązowe medale po zaciętej walce w końcu wyszarpali Bełchatowianie, którzy pokonali Jastrzębian. Przypomnijmy,
że na szczycie podium uplasowali się Rzeszowianie, a srebro przypadło rewelacji sezonu Gdańszczanom. To były niesamowite miesiące, wspaniałe mecze, eksplozja talentów i jeszcze większe emocje... Męska siatkówka nie dam nam jednak długo od siebie odpocząć, gdyż niedługo startują rozgrywki Ligii Światowej. Czekam na nie z niecierpliwością.


Pozdrawiam

Justyna

 

wtorek, 5 maja 2015

Transferowy zawrót głowy

Witam,

planowałam napisać, że ligowe rozgrywki już za nami, ale wprowadziłabym Was w błąd. Walka o brąz nadal trwa. Jastrzębianie doprowadzili stan rozgrywek do remisu. Ostateczna bitwa czeka nas 6 maja w Bełchatowie. Ogromne emocje gwarantowane. Czy dojdzie do sensacji i Bełchatowianie wypadną z Wielkiej Trójki

Wcześniej obiecałam, że dziś będzie o ligowych transferach. Dzieje się dzieje. Doszło do hitu. Na polskie boisko powraca z zagranicznych wojaży Bartosz Kurek. Pojawi się on w Rzeszowie. Czym zapewne zadowolił nie jedną siatkarską kibickę. W tym nie ukrywam mnie. Wybór siatkarza skomentował trener Asseco Resovii Andrzej Kowal. Stwierdził, że trudny charakter zawodnika to dla niego żaden problem. Wręcz przeciwnie zadowolony jest z wyboru Bartka, bo to doskonały gracz i przede wszystkim Polak. Sam siatkarz natomiast przyznał, że kierowały nim względy ekonomiczne, ale przede wszystkim sportoweWiadomo już, że w Rzeszowie pozostaje Lukas Tichacek, Jochen Schoeps, Olieg Achrem, Łukasz Perłowski, Nikołaj Penczew, Piotr Nowakowski, Dawid Dryja , Krzysztof Ignaczak czy Michał Żurek. Odchodzą zaś Marko Ivović, Paul Lotman oraz Rousell Holmes. Mówi się też, że na wypożyczeniu mają być Aleksander Śliwka
i Michał Filip.

Ponadto rzeszowski klub na rzecz Zaksy Kędzierzyn Koźle opuścili mistrzowie świata 2014 Rafał Buszek i Dawid Konarski. Do teamu kedzierzyńskiego od przyszłego sezonu należyć będą też Banjamin Toniutti i Grzegorz Pająk.
Szeregi Transferu Bydgoszcz zasili natomiast młody rozgrywający Brazylijczyk Murilo Radke. Zastąpi on Pawła Woickiego, który po dwóch latach odchodzi do Olsztyna. W bydgoskich barwach występować będzie nadal Jakub Jarosz. Zaś na fotel trenera powraca Piotr Makowski, gdyż Belg Vital Heynen zrezygnował z tej funkcji z powodów rodzinnych.
Z najnowszych informacji wynika też, iż Skrę Bełchatów opuszcza na rzecz bawaryjskiego zespołu TSV Herrsching Ferdynand Tille.

Czy ktoś lub coś nas jeszcze zaskoczy? Wszystko wydaje się być jasne, ale tak naprawdę nie możemy być tego pewni... 

Rozpoczęło się także zgrupowanie naszej kadry narodowej w Spale. Codziennie dołączają do niej kolejni siatkarze. Warto przypomnieć, że czeka nas trudny rok a najważniejszym celem jest medal Pucharu Świata i tym samym kwalifikacja do Igrzysk Olimpijskich. Trzymajmy kciuki za naszych chłopaków, bo będzie nam bardzo trudno! 

Pozdrawiam 

Justyna